MUCC Polish Site
Witam.
Jestem Natsuki, ale wszyscy od trylionów lat zwą mnie nattu, więc Wy też możecie.
Dodam kilka randomowych informacji, żeby Was przestrzec :D
Studentka UM w Poznaniu.
Wachlarz zainteresowań tak szeroki, że można by o nich założyć całe forum.
Style muzyczne różne - choć ulubione są raczej ciężkie, nie mam przeciwko innym (wielka fanka Lady Gagi, yo)
Miłośniczka Transformerów, aniołów, jrockerów, czekolady i truskawek.
Uwielbiająca m&a, od takich staroci jak Saint Seiya począwszy, przez wiele innych, na AP Hetalii kończąc.
Codziennie przeżywam mini zawał serca w oczekiwaniu na update na MS Paint Adventures.
Wegetarianka z wyboru.
HARDCOROWA YAOISTKA. (żeby nie było, że nie ostrzegałam!)
No i co do Mucc, którym w końcu to forum poświęcone... Poznałam ich X lat temu przez odmęty internetu. Come on, pewnie większość osób tutaj nie, żeby na obecną chwilę były tłumy xD przygodę z jrockiem zaczynała od szukania różnych randomowych zespołów na YouTubie itd. Tak miałam i ja. Posłuchałam "Ame no orchestra", potem "Ware, arubeki basho", "Saishuu ressha", "Zetsubou" i parę innych i z miejsca się zakochałam. Nigdy nie spotkałam zbyt wiele osób z Polski, które też by Muccowców wielbiły (nie twierdzę, że nie było ich wcale, ale np. porównując do fandomu the Gazette - a dajcie spokój), więc fajnie, że oto wreszcie mamy forum :D
To chyba tyle. Ktoś ma jakieś pytania? A właśnie, zwykle się nie udzielam na forach i innych takich (jestem z tych osób co nawet facebooka nie mają), więc weteranem w tej kwestii na pewno nie jestem.
Ostatnio edytowany przez nattu (09-09-2012 16:15:22)
Offline
Witamy witamy serdecznie, Nattu! Miło mi, że zawitałaś w naszym JAKŻE SKROMNYM gronie xD Obyśmy rośli w siłę, ne?
Offline
Dzień dobry, my się nie znamy. Wolisz, żeby nattu pisać z małej, czy to przypadek?
W sumie napisałaś o sobie sporo, więc nawet nie wiem, o co mogłabym pytać. O, wiem. Słuchasz może Girugamesh? >D
Zazdroszczę tego, że masz już obrany kierunek studiów. Ja dopiero stoję przed wyborem i spędza mi to sen z powiek.
Offline
CZY ONA SŁUCHA GIRUGAMESH? To ja Ci odpowiem- TOĆ TO SZAJBUS GAMESHOWY! xD Przekichałam całą noc oglądając z nią i z Maru DVD giru! <3 <3
xD (póki co więcej tu zagorzałych giru niż mucców, ale to się zmieni, wiem to xD jahahah. a tak serio to z obu rzeczy się cieszę)
Offline
Dream, nattu to moja siostra więc wręcz musi mieć giru fazy i być giru maniakiem XD
CZEŚĆ BĄDŹ GRZECZNA BO DOSTANIESZ BANA AHHAHAA <3
Offline
Dream, sama zwykle piszę "nattu" z małej, ale nie przeszkadza mi jak ktoś pisze z dużej, capsem, czy jakkolwiek inaczej :D Tak jak Nikara powiedziała, cierpię na nieuleczalny giruholizm <3
Maru, nie podskakuj BO POWIEM MAMIE!!! :D
Ostatnio edytowany przez nattu (09-09-2012 19:59:04)
Offline
Ach, więzy krwi, rozumiem xD Szkoda, że moje rodzeństwo nie dzieli ze mną mojego zboczeństwa :<
Offline
lumia, to nie tak że ich nie lubię, po prostu nie czuję do nich tej fazy xD Poza tym muzykę mają dobrą. Jeśli mam być szczera, to najbardziej mnie wkurza ich chory fandom, nie każdy fan oczywiście, ale wściekłych dziewczynek spamujących wszędzie, że jeśli nie podobają ci się nogi Uruhy to musisz zginąć po prostu NIE CIERPIĘ.
Dream, zwyczajnie miałyśmy to szczęście zafazować razem :D
Offline
Pomijając fakt, że jednak zazwyczaj wcale nie fazujemy na to samo to akurat z giru się udało!
Offline
Wgl z japońską muzyką się udało. Każda siedziała przy swoim kompie i co chwila było "ej chodź obczaj tą piosenkę!" :D
Offline
nattu, I know what you mean, aż za dobrze. Mam znajomą, która na widok
czegokolwiek z Gazetami niemal sika po nogach, przemilczę fakt jej wieku, bo
wtedy cała sytuacja wydaje się jeszcze bardziej kuriozalna. Ale mam nadzieję, że kiedyś dorośnie. Oby.
Ja do tego zespołu jestem uprzedzona przez jeden jedyny ich występ. Choć czasami, zdarza
mi się ich posłuchać, ale to średnio raz, no góra dwa razy w roku xD
Już częściej gdy dochodzę do wniosku, że totalnie, ale tak masakrycznie totalnie nie
mam czego słuchać zapuszczam Utadę xD
Offline
lumia, no właśnie. Każdy z nas zna taką osobę, która stopniowo (albo i gwałtownie) ostudzała nasz zapał do Gazette :D Co nie zmienia faktu, że na ich koncert bym sobie pojechała. Ale tylko jak w PL będą grać, nie lubię ich aż tak, żeby do Niemiec czy gdzieś tam się za nimi pchać xD
Offline