MUCC Polish Site
Też nie jestem fanką An Cafe, ale KONCERT! sam fakt... OMG! Ja chce na koncert znowu! ;C
Pozostaje mi liczyć na Microhead4n's i trasę w Europie, może-dajBoże w Polsce! Tsukaso przybądź! Zero! Pamiętaj o pierogach! *n*
Offline
Opowiadaj bo jestem ciekawa xD
Offline
Rozmawiałam dzisiaj z facetem, którym niegdyś byłam zainteresowana (cóż... w sumie to dalej jestem, fuck my life) o jego poglądach dt. małżeństwa, o jego dziewczynie i tym, czy ma się jej oświadczyć czy nie, nawet kurde gadaliśmy o seksie. Fajnie, że mi na tyle ufa, bo jak pewna laska, która praktycznie jest z nim na takim samym poziomie znajomości co ja zapytała "ale o co chodzi, o czym rozmawiacie?", to stwierdził "a nic ważnego", czytaj: nie wpierdzielaj się. Ale mimo wszystko - FRIENDZONE LVL OVER 9000. Jest mi smutno :c
Sebastian, napisz w końcu jak było!!! Jesteś jedyną osobą jaką znam, która była na tym koncercie xD
Offline
Co do koncertu An Cafe - późno, ale jednak.
Miku naprawdę potrafi śpiewać na żywo, w pewnych momentach brzmiał tak idealnie, jakby był to playback :D Poza tym widać było, że im się podobało, są strasznie pozytywni. Zagrali baaardzo dużo starych piosenek, np. Wagamama Koushinkyouku albo Maple Gunman, które wspominam najlepiej z całego występu <3 No i zabawne było to, że na balkonie stały DOSŁOWNIE 7latki piszczące kiedy Miku zdjął koszulkę, hahaha xD
Ogólnie świetny koncert, 4,5 roku temu to był mój zespół numer jeden, więc może dlatego wywarli na mnie, aż takie wrażenie!
Offline